Cudownie, słonecznie, niestety maturalnie. Przede mną jeszcze jedna pisemne i jazda, bo ustne :D
Trochę smuci mnie ta ostatnia moda Polaczków na tworzenie sobie dziwnych mitów i autorytetów. Ale okej, skoro nazwaliście bohaterem wyjątkowo mało wybitną osobę, o ciaśniutkich horyzontach, która wsławiła się śmiercią gdzieś koło Smoleńska, to nazywajcie sobie patriotyzmem to durne powieszenie flagi.
W końcu musimy zasłynąć czymś więcej niż lepkimi rączkami po zachodniej granicy.
Internetowe cwaniury, won, nie zaśmiecać tymi pierdologiami tak pięknej i wolnej przestrzeni jak internet.
Tomasz Dolski też won, nyahahahah!