A miało być tak pięknie... Jestem rozczarowana wakacjami. Czy tylko ja chcę, żeby już się skończyły? Wszystko jest nie tak. Absolutnie wszystko.
Jeżeli mam napisać coś porządnego potrzebuję laptopa. Jeżeli mam napisać COKOLWIEK potrzebuję laptopa.
A zamiast laptopa mam jakiś głupi rodzinny wyjazd pod namioty. Jak rok temu, dwa lata temu i odkąd pamiętam. Nie, ja wcale nie narzekam. Tylko muszę się od tego jakoś wykręcić.
Zniosę te 60 dni. Jakoś.
Prawda?