photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 MARCA 2007

Ucze...

[b][Zdjęcie][/b] Ja i moja najukochańsza spódniczka. Komentujcie. [b][Wszystko][/b] [i][b]J[/b][/i]esli stan, w którym wspaniałe uczucia sięgają zenitu,jest sie pełni szczęscia, miłości i spełnienia, mogą dawać poczucie samotkości... To tak właśnie się czuje. Czuje się szczęsliwa, zakochana, spełniona, zadowolona, dumna.. A jednak czuje sie zmeczona.Tylko dlaczego? Mam wszystko czego moge zaprognąć! Mam tak wiele i dobrze o tym wiem. Wiem równiez o tym, że niektórzy nie mają nawe 1% tego co ja mam. I teraz pytanie: Cieszyc sie z tego czy smucić ze inni mają gorzej? Ile takie zamartwianie o innych może trwać?! Napewno nie wiecznie. [i][b]O[/b][/i]statnio doszłam do wniosku, ze jestem po to by zmieniać. Zmieniać siebie, a szczególnie innych. Kazdego kogo spotkam, zaprzyjaźnie sie, każdego zmieniam. [i][b]N[/b][/i]a lepsze gorsze, niewiem.Inni wymagają nawet ode mnie zebym ich zmieniła: "Zaopiekuj sie mna", "Wychowaj mnie.." - Tak piszą. A ja odpowiadam: "Dobrze. Jeraz musisz sie mnie słuchać." Robie to. Wychowuje kazdego z osobna. Tylko dlaczego?! Dlaczego ja ich wychowuje mimo wszystko i dlaczego oni chcą być wychowywani przeze mnie? To wszystko zapisane jest w psychice ludzi.Szkoda tylko, ze tak mało znamy człowieka z tej strony. Kogo w dzisiejszych czasach obchodzi czy nastolatek ma problemy psychiczne?! Inni się z niego śmieją! Może to ja jestem inna?! Jak ja widze ze ktos ma problem to mu pomagam. [i][b]N[/b][/i]ie bede z siebie robila anioła, bo nim napewno nie jestem. Krzywdze innych.. Ale moje krzywdzenie to rodzaj wychowania. Również! Zadziwiające. Uczą sie znosić ciepiernie, porażke.. To sie przydaje w zyciu. Przez to moje wychowywanie mam problemy we własnych związkach. Ja z nimi nie jestem, tylko ich wychowuje. ucze, kiedy mozna a kiedy nie. Stanowczo. Troche jak ich matka. Tyle ze wiedza którą powinni posiąść od matki, dostają ode mnie. Wstydzą sie swoich matek, a ja jestem ich koleżanką, kocham ich.. Chcą mi ufac a ja ufam im. Moge być tylko dumna z mojej opiekuńczości ich synkami. [i][b]Z[/b][/i]auwazyłam ze kazdy chłopak jest zagubiony w świecie. Nie wie jak sie odnaleść. Szuka oparcia w innych. Szkoda ze szukają ich nie tam gdzie trzeba. Każda matka powinna dac im zaufanie.Dac im poczucie bezpieczeństwa, ze nawet jak zrobią coś głupiego to mogą do niej przyjść i jej o tym powiedzieć. A nie bać sie i czekać na najgorsze. czekac aż policja zapuka do drzwi. Potem czekać na huk otwieranych drzwi i wbiegających rodziców i robiących hałas i krzyk! Każde dziecko, kazdy nastolatek sie tego boi. Boi sie strachu. Szczególnie Chłopcy boją sie pokazać strach i słabość. To źle. Każdy musi umiec pokazać uczucia, nawet te złe i mocne. Więc kiedy już wpadną ci rodzice nakrzyczą.. On bedzie tłamsił swoje uczucia w sobie. bedzie szukał wyjścia. W tym momencie wlasnie szuka sie narkotyków, alkoholu i innych "wyjśc". Wtedy rodzice popełniają kolejny błąd. Pierwszy to ten ze zamiast pomóc, porozmawiać, pokazac ze tez sie mialo kiedys podobne problemy,pokazac ze chce sie pomóc, zaczynaja krzyczeć! Wpadać w furie! "Jak mogłeś, szczylu??" Co to znaczy? Trzeba umiec nad sobą panować. Trzeba ta sztuke rozwijąć w sobie od małego. [i][b]T[/b][/i]ego ucze właśnie każdego chłopca. tego który pragnie zebym sie nim zajęła. Dlatego sie zajmuje.Kocham kazdego z nich. Kazdego inaczej.Chciałabym zeby oni mnie tez kiedys rozumieli i pomogli. [i][b]J[/b][/i]estem zachłana.Chciałabym kazdego tak wychować.Nie wszystkich sie da. Są ludzie którzy maja kilka twarzy. Pokazują tylko tą, która jest najlepsza dla środowiska i sytuacji, dobrze, szkoda tylko ze robią to wbrew sobie. Nie na tym to polega. Niestety zyjemy w takim środowisku ze nie mozemy pokazywac wszystkim swojegownętrza. Nie mozemy wszystkim ufać, bo inni ludzie bardzo krzywdzą.Wszystko to nas uczy. Uczy nas życia. Szacunku. Zrozumienia. Miłości i przyjaźni. Chciałabym zeby duzo ludzi to przeczytało.Jest to częśc mnie. Moich myśli. Część mojego serca. Podzieliłam sie z wami cząstką siebie. Tak jakbym oddała wam część siebie. Dziekuje każdemu kto przeczytał to całe az do tego momentu. Noś to w sobie. Zrozum to po swojemu. Każdy moze inaczej to rozumieć. Bo każdy ma inne doświadczenia. Przeżycia. Ja to wiem. Bardzo dobrze. [i]Kocham Cię [/i]

Komentarze

~wielbiciel śliczne stópki mmmmmmmm
05/04/2007 15:08:37
kiziaa Ale ładniutkaa mini mini ;] Ślicznie ;) Wbijaj ;*;*;*
31/03/2007 15:55:59
roockgirl Bardzo ładnie =)
31/03/2007 10:51:42
Użytkownik usunięty jakie nóżki^^
30/03/2007 23:29:59
sszprycha miałaś wene... którą dośc czesto masz... :)
chcesz niesc pomoc innym ('im'), chcesz aby byli szczęsliwi, jak ta matka martwiąca się o syna...
poruszasz temat który jest tak odległy od rzeczywistości, na który tak zadko zwracamy uwage, a jest tak ważny...
chciałabyś naprawic wszystkie błędy popełnione przez rodziców, nauczycieli i samej młodzieży, ale pamiętaj że tak się nie da...
kocham Cię za to wszystko, za słowa i to co te słowa niosą :*

fotka ładna... ciekawa :D
30/03/2007 22:58:50
~empty 1. NOTKA naprawdę piękna notka... widać że podczas jej pisania byłaś zamyslona, sama.. "A jednak czuję sie zmeczona.Tylko dlaczego? Mam wszystko czego moge zapragnąć" wydaje mi się że znam odpowiedź na to pytanie.... jestem pewien że znam... lecz gdy ją usłyszysz, to wyśmiejesz. wyśmiejesz i wtedy ta odpowiedź straci sens nawet dla mnie... pzdr Olitka...
1. FOTKA nie znam się na fotografiach itp ale tak dla mnie, prostego człowieka, jest dobra. ładnie wyszła, a światło odbijające się w dywanie tworzy świetne tło.. jedyne co wyszło kiepsko to ustawienie nóg... tak mi się wydaje ale.... jak mówiłem, nie znam się na tego rodzaju sztuce. w skali 1 - 10 fotka zasługuje na 8
30/03/2007 19:51:53
Użytkownik usunięty bardzo na tak ;)
30/03/2007 19:42:22
Użytkownik usunięty ślicznie:*
30/03/2007 19:33:03
artensja Ten dom znajduje się w Kaliszu.
30/03/2007 19:25:25
artensja Bardzo ładne zdjęcie, wyróżnia się taką pozytywną energią i wielką mocą. Ciekawe, ciekawe ... pozdrawiam ;)
30/03/2007 19:12:53