so proud *-*
ale czy to wciąż moje Aniołki?
oddaliłam się od moich idoli.
nie tylko tych ze zdjęcia. mam tu na myśli wszystkich.
i nawet nie czuję potrzeby żeby to naprawić.
ehhh...
czy to czas na kolejne zmiany?
zmieniłam się.
wiem to.
to ten czas, na który czekałam tak długo.
przełomowy moment.
i jest!
wystarczył miesiąc żebym straciła dla Niego głowę, ukradł moje serduszko i całą mnie w sumie też.
kocham Go.
to On mnie zmienił.
to On odkrył przede mną inną muzykę.
odkrył siebie.
to nie do opisania.
jak to pewna osoba niedawno mi powiedziała:
są wzloty i upadki. teraz czas na same pozytywne rzeczy w moim życiu po wcześniejszych dołkach.
chyba rezygnuję z fandomów.
tak cholernie mi przez to głupio.
ale nie czuję już tego samego do Aniołków.
to sprawa do przemyślenia.
czas pokaże.
choć w sumie to dużo już pokazał.
decyzja już prawie zapadła.
pożyjemy zobaczymy.