jak cudownie, jak wspaniale...

... tak się bawić w karnawale!

wierszowanie trwa,

raz lepiej, raz gorzej,

ale trwa:)

wczoraj Mechanik (ee...e... ble;P) a dzisiaj Yesterday.

wczoraj się nagadałyśmy, dzisiaj było tanytany

jest super!

poza tym:

we wtorek do Irisha

w piątek... jeszcze nie wiem gdzie:D

w sobotę powtórka - Yesterday:)

14ego  -  bal instruktorski

co jeszcze? oj, dopiero się okaże!:)

imprezowa ekipa się powoli utrwala...

zobaczymy co z tego będzie:)

a zdjęcie emosiowe bo dawno nie było:D

(dzisiaj młodsza cały dzień szykowała się na 100dniówkę.

kiedy ja wstałam trochę styrana po wieczorze ze znajomymi...

ok 12.30. wyglądałam... tak jak wyglądam rano.

a po domu latają jakieś małolaty i się pindrzą.

mój entuzjazm można sobie wyobrazić,

prawda?:P

no to stwierdziłam, że jak ide na imprezę

to ja też czasem mogę sobie zrobić bal,

a co!

no i bawiłam się lepiej niż na studniówce:D

ha!

aź postanowiłam sobie zrobić zdjęcie;P)

byle zapomnieć o szarości tego świata

i tych wszystkich nieprzyjemnościach,

które zostawiam za drzwiami

wychodząc z domu.

...bo ja tańczyć

chcę...

!