jakieś zeszłoroczne, ale jest Marcelek... moim marzeniem jest spotkać go we Wrocławiu. : P
Święta, Święta, i po świętach.. jak co roku . ;)
i Marysia wczoraj jak zwykle rozwaliła system.
-Marysia, ja jade do domu , do pieska.. A Ty ?
-A ja nie.
-Ale tam babcia w domu za Tobą tęskni.
-A ja nie. :D
Dzieci wymiatają <33. Jutro znów przyjedzie ;)
haha i dzielenie się z mamą opłatkiem, wiedziałam, że będzie śmiech, jak co roku . kopnęłam ją niechcący w brzuch . ;P a Wrocław? tęsknie już troszke. ;)