Zyjemy.

Na zdjeciu again Inczu & ja xD

Chyba musicie się przyzwyczaić.

Dzisiaj byłam w Sopocie. Zawody jak zawody całkiem fajne. Tzn. z organizacja jakby lekko dziwnie no ale dobra. Podobalo sie.

Kaperek podobno ladnie choc nie widzialam jego przejazdu bo w tym czasie zajmowalam sie Grubcia, dla siebie, no i jeszcze paroma konmi ale nvm. Mial z tego co wiem jedna zrzutke ale szedl wporzadku. Esterka juz widzialam no i pierwszy przejazd ok choc sporo zrzutek na poczatku bylo, za to drugi juz bardzo wporzadku i byla tylko jedna zrzutka na przedostatniej przeszkodzie. W kazdym razie bylo nice.

Kolejne zawody za 2 tyg xD A za tydzien... odznaka.

P. Magda mi dzisiaj mowi ze musze jej NIP podac xD A ja - "Ze co?". Potem sie okazalo ze to mial byc pesel xD No ale dobra - prawie to samo. I tak go moge podac dopiero w srode bo dzisiaj jakos tak wyszlo ze nie bylo kiedy.

Aaa i zgubilam........ bilet do SKM-ki. Koniec swiata bo ostatnio jeden zaoszczedzilam a dzisiaj co... musialam go zgubic

No i oczywiscie musze wspomniec o dzisiejszej jezdzie, na ktorej mialam Grubcie. Jezdzilam ogolnie na malej hali bo na duzej byly zawody rozgrywane. No a wraz ze mna byla Marysia na Bodziu, Marta na Kubie i Dominika na Inczuanie. Poczatek jazdy z p. Anitka a potem doszedl p. Andzrzej i p. Magda. Jazda udana. Tzn robilismy zatrzymania jakies, i klus i sporo galopu bylo, tzn. glownie chodzilo o zagalopowania. W lewo wporzadku, w prawo troche gorzej. Tzn. Grubcia ma problemy z prawa strona ale w koncu i tak doszlysmy do porozumienia i zagalopowania sie poudawaly bez bata xD Jestem dumna z nas obu.

Troszq pobudzona byla, no i 2 razy sie sploszyla bo ktos konia wystawial na korytarzu i halasowal ale tak poza tym to byla grzeczna.Dumna z niej jestem baardzo. No i ponownie powtarzam ze ja kocham.

Wracam do tych pouczajacych pytan. Jestem jakos przy 100-tnym xD

Na razie.