!!!

moja motywacja poszła się ruchać, dwa dni szło dobrze energia na prawdę wylewała się z mnie, a teraz drugi dzień bez motywacji do ćwiczeń, jestem senna i nie mam ochoty, z jedzeniem nie jest źle, nie liczę ale nie czuję żebym przekraczała normę, jem normalne posiłki nie objadam się, nie jem po 18 i staram się pić dużo. ale ćwiczyć wczoraj mi się zbytnio nie chciało, a dzisiaj jest tak jak wczoraj... brak chęci do życia w ogóle, a co dopiero żeby ćwiczyć, na prawdę miałam w sobie taką motywację na prawdę, ale znowu to legło w gruzach, potrzebuje regenereacji sił 'psychicznych' Nie wiem na czym stoję,  co mam robić jak się zachowywać, znowu to samo? moje kochanie ma huśtawki... ale jak widać, ja nie potrafię jakoś zluzować. boje sie... jakby nie moglo byc w koncu dobrze.

jutro postaram się z siebie wyciągnąć swoją energię...
która aktualnie została przybita do ziemi
o dwa dni za dużo bez ćwiczeń.

4dzień - 1 tygodnia
zaliczone: 11.12, 12.12
niezaliczone: 13.12, 14.12