gdyby jeszcze chciało mi się robić te ćwiczenia tak jak mi się nie chcę...
z jedzeniem jeszcze daję radę, ale jeszcze nie udało mi się uregulować ćwiczeń,
mimo tego że już zrobiłam sobie zestawy, no cóż... bede próbować aż do skutku
co z tego jeśli nawet schudnę, jak nie tylko tego chcę, chce nie wstydzić się pokazać w stroju kąpielowym
a bez ćwiczeń, na pewno nie będę miała jędrnych pośladków i wyrobionych mięśni brzucha.
teraz nie mam w ogóle czasu, na nic... ciągle gonię jedną i drugą szkołę, dlatego też nie zawsze chce mi się ćwiczyć
a jeszcze od kilku dni poszłam w "melanż" i wracałam do domu padnięta.
jakbym miała zliczyć swoje wszystko porażki od zaczęcia 'diety' to zabrakłoby mi palców u dłoni....
ech. BOŻE DAJ MI SIŁY DO TEGO WSZYSTKIEGO!
chciałabym mieć takie efekty jak wyżej :o