Jeśli znów wracam do tego bloga to znaczy, że nie może być dobrze. Tym bardziej, że mam potrzebę napisać tu będąc w pracy.
Mam wrażenie, że niemal nikt poza najbliższą rodziną nie zauważyłby mojego zniknięcia. Jak zawsze to, co jest najlepsze, dla mnie jest nieosiągalne. I żeby nie było - staram się. Naprawdę się staram, by do czegoś dążyć. Ale mój egoizm jest skryty dość głęboko. Chowam go jak jakąś zakazaną rzecz, tak bardzo się go wstydzę.
Cóż, pora wracać do pracy. Chyba tylko to mi zostało.