I'll be missin' U, father...
a tak dla ułatwienia sprawy - na zdjęciu książka, którą wczoraj dorwałam na plebanii
(gdzieś tam przy stercie innych książek i jakichś tam pierdół do wywalenia, tudzież spakowania w pudło i siup do Londynu)
podczas rozmowy z Danielem na bardzo ciekawe tematy (Świadkowie Jehowy Czyli Jak Łatwo I Szybko Można Zarobić Pieniądze).
Daniel odchodzi na 5 lat do parafii w Londynie.
Z kim teraz, do ciężkiej cholery, będę wyśmiewać sekty?
-Fajna książka....
-Jest twoja.
-<zong> aale..że jak..? Naprawdę?
-Tak, weź ją sobie. Jest twoja xD
-0.o o matko, dziekuję! xD