It's official - nienawidzę łaciny. What a shit! Nic, będzie jeden warunek w tym semestrze, nie umrę.
---
Poza tym to mnóstwo roboty, zero wytchnienia. Maj najbardziej busy miesiąc ever się szykuje, ale również i czas na przyjemności i lans się znajdzie, bo bez tego nie ma życia, o! Tymczasem jednak trzeba spiąć poślady. Wish me luck, fuckers!