Na zdjęciu mój wczorajszy obiadek chuda szynka na parze i podpieczona w piekarniku z ziemniaczkami i jugurtem naturalnym z pomidorem ogórkiem i natką. Wczoraj z rozmowy wyszło nici ponieważ nie miał czasu.... wczoraj po rowerze jeszcze poskakałam wieczorkiem na skakance 5 min i ćwiczyłam skalpel ;)
Dzisiaj dzień jest ok niestety ukochany pojechał do pracy i wieczorem też go nie będzie ponieważ jedzie na obsługwę imprez plenerowych więc nie wiem co dziś robić z sobą ;/ przez te dni od kąd zaczelam się odchudać nie spędzamy z sobą czasu chyba ze oglądnąć jakiś film bo jaka przychodzi z pracy idzie od razu spać i wg nie mam żadnego od niego wsparcia .. ;(