Jakubowski,
bo śnił mi się dzisiaj. ;-)
wczoraj pojechałam na Bałuty dowiedzieć się czy Malutka ma jakieś informacje na temat sprawy.
no i tak, Julita dostała pismo..
prokurator jakiśtamjakiś po rozpastrzeniu wniosków dowodwych kazał jej iść do psychiatry. :lol2:
no śmiech na sali i aplauz w cyrku.
najpierw chyba z jakieś dobre 3h stałyśmy pod halą, a dziewczyny obgadywały po kolei prawie, że każdego.
taak, taak. pozdrowienia dla Elwiry, Julity, Sylwi i Andżeliki, która później również dotarła do nas.
a ja stałam i milczałam, i tak się wynudziłam, że musiałam iść wieczorem na piwo z Emilowskim [ 2 x duży lech ], potem 4pak, i na dobrą noc jeszcze po Harnasiu z Uszym. popłynęłam. o 2 dotarłam w końcu do domu.
dziś kaaac. czekam na telefon z kursu i od soboty latam na zajęcia. tiruriru...
marzą mi się zdjęcia w zielono-błekitnym plenerze, no!
polar Bench'a dotarł.
podziękowania dla Vipowskiego
za ten prezent. ;*