Hmm...
To zdjęcie robi na mnie bardzo duże wrażenie. Wyglądamy na nim (w sensie ja i 'pupazzo') jakoś nienaturalnie, paralitycznie powykrzywiani. Efect bianco nero dodaje tajemniczości, niepokoju i schizy....
A przeciez tylko graliśmy na skrzypcach!!!
Gdyby to była próba, to za drugą kulisą po prawej stronie Gosia udawałaby te skrzypce wydając z siebie przedziwne dzwięki i okraszając to przezabawnymi ruchami. A jednak aparat tego nie widzi. Nie słyszy spokojnej muzyki, nie widzi kolorów, nie zna przesłania sceny, nie wie, że zaraz wstaniemy, żeby się z usmiechem (moim, nie lalki) ukłonić. I pozostaje tylko koszmarny obrazek pokrzywionego stwora, gdzie nie do końca wiadomo, czy ma dwie głowy, ile nóg i czy bardziej siedzi czy stoi.
Carrara. Wróciłam. Jak zawsze trochę inna. Ale o samej Carrarze i naszym wyjeździe innym razem, bo nie bez powodu zdjęcie jest ze sceny.
Bo ten wyjazd do Carrary przypomniał mi o czymś. Że tak naprawdę, może ja już dawno o scenie zapomniałam, ale ona o mnie nie. Może często powtarzałam, że jestem już za stara na zabawy w teatr, że skoro raz mi nie wyszło, to już więcej nie będę próbować. Weszłam na scene w Carrarze spojrzałam na widownie, na ten cudowny malutki teatr, z czerwonymi siedzeniami i niewielkimi lożami, a on krzyczał do mnie... MARTA, JAKA TY GLUPIA. MYŚLAŁAŚ, ŻE TAK ŁATWO ZAPOMNIEĆ O TEATRZE??!! Nie da się zapomnieć. Bo teatr to od zawsze moja miłość. Brakuje mi mojego Cudzysłowia. Tego czasu, kiedy moim jedynym zmartwieniem był kolejny scenariusz i jak ułożyć próby, żeby wszystkim pasowało. Eh. Chyba się starzejemy, co? :)
Teatr. Bo nie ma wspanialszego uczucia niż to tuż przed spektaklem, kiedy kurtyna właśnie zaczęła się rozsuwać oraz kiedy spektakl właśnie się skończył i kurtyna zaczęła się zasuwać.
Tutto il mondo e un teatro e tutti gli uomini e le donne non sono che attori: essi hanno le loro uscite e le loro entrate; e una stessa persona, nella sua vita, rappresenta diverse parti...
Świat jest teatrem, aktorami ludzie,
Którzy kolejno wchodzą i znikają.
Kazdy tam aktor niejedną gra rolę.
William Shakespeare - Jak wam się podoba
Ludzie teatru są osobliwi. Różnią się od innych tak jak Beduini od Niemców. Od mima do amanta, wszyscy umieszczają się na jednej szalce wagi, a resztę świata stawiają na drugiej.
Hans Christian Andersen - Baśń mojego życia