Kiedyś Cię stamtąd zabiorę, obiecałam.
http://www.youtube.com/watch?v=PksL8gYlKFE
Gdybym miała określić melodię, która opisuje moją duszę- bez wahania wskazałabym na ten utwór.
Od kiedy tylko usłyszałam ich na jakimś amatorskim nagraniu Sisena... od tego momentu ta melodia zawsze była ze mną.
I dzisiaj jakoś też pozwala zrozumieć lepiej.
Zrozumieć lepiej, że człowiek w większej mierze składa się z nieświadomości.
I to ta nieświadomość nim kieruje, niezmiennie.
Jakkolwiek wmówisz sobie, że jesteś świadomy, sam kierujesz swoim życiem i postępowaniem- to wszystko zawsze pozostanie twoją własną, złudną iluzją.
Na tej tezie budujesz cały swój świat- a nieświadomość czyha, żeby zburzyć to wszystko w niewyobrażalnie krótkim czasie.
Ostatnimi czasy moja nieświadomość bawi się w Jeźdźca Apokalipsy.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Co mam z tym zrobić?
Jaką decyzję podjąć?
Jednocześnie... przecież ja nie mam żadnego innego wyjścia...
Siedzę jak idiotka i patrzę na pigułkę na biurku.
Dlaczego nie możesz mi pomóc, głupi specyfiku?
Nie odpowiada.