Czarny cz.3
Słyszy kroki. Zbliżają się. Ktoś sie pochyla.
-Ała. Chyba sie zaczne przyzwyczajać, że robisz tak na powitanie.
-Uderzyłam cie?
-Co jak co, ale prawy prosty przez sen masz zajebisty. -nie przerywał.
-Przepraszam! Naprawde. Nie chciałam. To odruch.
-Może zapisz sie na coś, co? Jakieś sztuki walki?
-Co?-zdziwiła sie.
-Albo lepiej nie. Jeszcze komuś zrobisz krzywde.
Musisz nad tym zapanować, gdyby zamiast mnie dostał jakiś człowiek, już dawno miałby rozwalony nos.
-Oj przestań. Po prostu słabo sie bronisz.
-Co ci sie śniło, że taka agresywna jesteś?
-Oj nic. Masz tą pizze? Przez to czekanie na ciebie zasnęłam i teraz jestem głodna.
-Ser i szynka? Czy pieczarki, szynka, ser, oliwki?
-Nienawidze pieczarek.
-No okej.
Przyniósł pizze i usiadł na rogu łóżka. Śmiejąc sie i wygłupiając zjedli obydwie.
-To dobranoc. Obudzić cie jutro?
-Nie wiem, czy sie nie boisz?
-Będe miał garde już od korytarza. Ewentualnie dostaniesz poduszką juz od drzwi.
-Żebyś ty nie dostał.-jak zawsze zapatrzył się na jej chytrą minke i nie zauważył łokcia na żebrach.
-Dobranoc skarbie.
-Pf. Dobranoc ciamajdo.
Czarny wyszedł. Uśmiechnął sie jeszcze w drzwiach.
Dziewczyna położyła sie pod kocem i myślała, skąd zna ten dziwny kolor ze snu.
Nic nie mogła sobie przypomnieć. Wkońcu zasnęła.
cdn.
Inni zdjęcia: :) nacka89cwaDzień dobry patusiax395msssssssssss drasek1499 akcentova1499 akcentovaZ synem :) nacka89cwa:) nacka89cwaDiabełek nacka89cwa:) nacka89cwaBizu vullgaris