nieoceniony, stary przyjaciel :*
starość nie radośc, ale zaopiekujemy sie porządnie i będzie dobrze :)
ciągle coś mi dzwoni z tyłu głowy, przypomina o tym wszystkim, co tak bardzo kocham, o czym tak bardzo marzę,
ale za chwile coś ściąga mnie na ziemię i zaczynam wątpić w to, czy cokolwiek w życiu mi się uda.
boję się gonić marzenia, ale jeszcze bardziej boję się przestać do nich dążyć .
czy to wszystko ma jakiś sens?