Jest godzina 22.05, a ja nic nie zrobiłam. Nic nie
zrobiłam i wiem, że prawdopodobnie nic nie zrobię.
Wczoraj długo ślęczałam na forum pewnej
grupy fejsbukowej, gdzie wszyscy prawie
podważali moje zdanie. Ponad 200 komentarzy
pod moją wypowiedzią. No sorry, musiałam się
pochwalić. ja tam lubię się chwalić.
Zdjęcie sprzed 9 dni, Kraków, pokój hotelowy
u Kiryła, z rączki.
---
"-Pierdolę!- pewnie myślisz - ja przecież nie szukam
Nie jestem jak oni, ja nie żyję w bajce!
-To dobrze - odpowiem- nie chcesz, to nie szukaj
Bo jak zaczniesz szukać,
To nigdy nie znajdziesz"
generalnie w miejscu "oni" wstawione
było imię, ale uznałam, że byłoby to zbyt powiedzmy
jednoznaczne. Może kiedyś, jeśli
się przełamię to wstawię jakieś
moje 'grafomańskie' (ostatnio
nadużywam tego słowa) pisadła.
---
No to tradycyjnie już piwnicznie , piosenka
mojego dziciństwa, lat spędzonych w gibach,
wyjazdów do Sejn, fajny, nieco samotnych
wieczorów i tych w doborowym towarzystwie.
Koniew.
http://www.youtube.com/watch?v=KCb3LwD1FMo