Ogólnie to jednak zrezygnowałam z tego-tego, co pisałam
ostatnio. Z tego względu głownie, że tutaj po prostu jest mi wygodniej.
Chociaż adres sobie zachowam. Możliwe, że bd tam prowadziła w przyszłości
jakiś biznes.
---
No. Doba. To jak coś to jestem.
---
Kocham "Sonety Krymskie".
"Wplynąłem na suchego przestów oceanu.
Wóż nurza sie w zieloność i jak łódka brodzi.."
Wczoraj, jak nie mogłam zasnąć, nauczyłam się
tego na pamięć. Eh.