Czasami ludzie gniezdza w sobie emocje,ktorych nie pragna uzewnetrzniac.Ale kiedy nieswiadomie podsycimy ich moc przekraczajac tym samym granice czyjejs ludzkiej wytrzymalosci,jestesmy swiadkiem,widzem a nawet ofiara ich naglego wydobycia sie z wnetrza.Wybuch gorzkiej prawdy prosto z samego zrodla.Zaskoczenie ciut za wielkie,szczegolnie kiedy jest sie wrazliwym na pewne negatywne emocje.Zapomnialam o tym,tak jakby ale nie moglam spojrzec w oczy.Po prostu..