Oto znalazłam swego księcia bajki :) Jest wspaniały ! Chyba lepiej jest marzyć o księciu niż zderzyć się z rzeczywistością... On przynajmniej mnie nie zrani, nie wywoła huraganu w moim sercu i nie da mi kolejnych powodów do ciężkiej rozkminy...
Sprawy sercowe... Szkoda gadać pozwoliłam sobie zaszaleć teraz trzeba znowu wrócić do normalności bo inaczej mogę nieźle pożałować moich decyzji. Dziękuję za wczorajszy kubeł zimnej wody. Na szczęście na świecie istnieje facet na którego mogę zawsze liczyć :)
Dzisiaj pierwsza i mam nadzieję, że nie ostatnia audycja w radiu... Zobaczymy bo dopchanie się do głosu sprawiło mi nieco trudności :D
Nie chcę myśleć !! Chcę wyłączyć uczucia jak wampiry w tym "wspaniałym" serialu który oglądam.
Ja chyba nie zasługuje na normalnego faceta, na kwiatki bez okazji, na miłe słowa...
Dobrze, że choć jedna męża sobie znalazła choć bardzo się przed tym broniła :D