Nie ceirpie tych tragicznych kilku dni w miesiacu które sprawiaja, że wariuje... Wszystko mnie wkurza... Nachetniej wypieprzyła bym wszystko cos ie zacina za okno... I do tego cały świat zamiast dzisiaj byc grzecznym i przynosić same dobre wieści uparł się że spierdoli mi humor całkowicie !!
Młodego najchętniej wysłałabym na Księzyc z tym jego ostatnim podejściem " Jestem zajebisty, jestem buntownikiem mam w dupie wszystko bo i tak wszyscy mnie kochają". Zdziwił by sie bo tak nie jest jest tylko młodym nic nie wiedzacy dzieckiem z gimnazjum które zachowuje się jak kazde tempe dziecko w jego wieku czyli popisuje się i myśli że jest fajny ale nie jest !!
Wkurza mnie dzisiaj kompletnie wszystko i chce żeby mnie tylko ktoś przytulił...
Wczoraj ryczałam dzisiaj rycze... Nie wiem w sumie czemu tak ot po prostu przez wszystko bo lepsze to nież rozpieprzanie świata wokól... Jestem zmierzła i marudna tak wiem o tym i dobrze mi z tym a komu to przeszkadza to niech spada... Szykuja się do tego trzy super dni bęz mojego Słońca... No cóż nie wiem co takiego zrobiłam i czym zawiniłam że jestem taka zła i nie mogę się z nim widywać...
No cóż life is brutal full o zasadzkas and sometimes kopas w dupas tak mówiła kiedys jedna bardzo mądra osoba jak byłam małym bajtlem i siedziałam w chałupie...
Z pozytywnych aspektów jestem chora wiec odsypiam przygotowania do festiwalu, który okazał się byc narazie bardzo owocny. Tak to jest pozytywny aspekt wczorajsza inauguracja i to jak daliśmy radę !! Do tego ciesze się, że mam takie osoby do którym mogę napisac w środku nocy że mam zły humor rycze i niech mnie ktoś przytuli i dostaje odpowiedx która odrazu mi pomaga !
Wszem i wobec ogłaszam, że dzisiaj się do mnie bez kija nie podchodzi i jak ktoś jeszcze chce mi popsuc humor jakąs kolejną świetną informacją niech sobie poczeka do jutra !!
HOŁK !