Czy ktoś może mi powiedzieć gdzie jest Daniel? Potrzeba mi Go...
Dzień był ciężki. Trzeba budować domek na działce.. xD
Mój stres zwiększa sie z dnia na dzień i nikt nie może mi pomóc. Chociaż...
Nie. W piątek będzie masakra. Nic nie wskazuje na to by moje samopoczucie poprawiło się -.-
Nie lubię zatłoczonych autobusów. Będę się na to skarżył w piątek.
"Doszło bowiem do tego, że samotność i niezależność przestały być jego pragnieniem i celem, a stały się jego losem, na który został skazany, że czarodziejskie życzenie zostało spełnione i nie dało się już cofnąć, że nic już nie pomagało, gdy pełen tęsknoty i dobrej woli wyciągał ramiona i gotów był do zadzierzgnięcia jakiejś więzi i wspólnoty; zostawiono go teraz samego." - Hermann Hesse
Oh RLY?... xd