Wiktoria - bo tak właśnie ma na imię dzisiejsza bohaterka, była ładną dziewczyną i bardzo popularną w swojej szkole, ponieważ jej rodzice mieli bardzo dużą firmę w mieście, w którym mieszkała co sprawiało, że była bogata i każdy chciał się z nią 'przyjaźnić'. Owszem miała także z tego powodu wielu wrogów, ale nie przejmowała się tym. Wiktoria miała swoje 3 najlepsze przyjaciółki - Olę, Karolinę i Monikę. Wszystkie były w wieku Wiktorii, czyli chodziły do 2 klasy licealnej. Dziewczyny bardzo dobrze dogadywały się z Kamilem, Maćkiem i Tomkiem - ich kolegami z klasy. Tworzyli oni wszyscy jedną paczkę. Wiki nie wykorzystywała pieniędzy swoich rodziców, nie szpanowała najdroższymi ubraniami, gadżetami i biżuterią. Nie, była ona zwykłą nastolatką, której do szczęścia był potrzebny tylko zwykły telefon do pisania sms'ów i dzwonienia, kilka par zwykłych trampek i przyjaciele. Uwielbiała wspólne wypady do Mc i KFC z Moniką, Olą, Karoliną, Maćkiem, Tomkiem i Kamilem, z nikim innym nie dogadywała się tak dobrze jak z nimi. Mogła im się wypłakać, wygadać, nawet chłopakom, chociaż dni, w których była smutna czy płakała zdarzały się bardzo rzadko ... Nie było ich w sumie prawie w ogóle. Nastąpił koniec roku szkolnego i wakacje na, które Wika tak długo czekała, ponieważ wyjeżdżała na obóz do Grecji, niestety bez swojej paczki, ale i tak miała nadzieję na dobrą zabawę. Reszta jej grupy wyjechała już w pierwszy dzień wakacji, dlatego Wiktoria postanowła wybrać się na miasto sama. Wchodząc do Centrum Handlowego tuż przy KFC zauważyła przystojnego chłopaka, więc pomyślała ' czemu nie ? poznam Go' i ruszyła w jego stronę. Trochę się bała, ale nie chciała sobie tego odpuścić, bynajmniej dlatego, że dawno z nikim się nie spotykała.
- Cześć, jestem Wiktoria. Zauważyłam, że stoisz tak samotnie ... może chciałbyś mi potowarzyszyć w zakupach ?- Wiki.
-Siema, ja jestem Dawid ... jasne, w sumie i tak jestem tu sam. - Dawid.
Długi czas chodzili po sklepach i rozmawiali. Oboje się świetnie bawili. Po zakupach Dawid zaprosił Wiktorię na swoje osiedle. Dziewczyna pomyślała ' może to i dobry pomysł, poznam go lepiej, a on wygląda na bogatego dostojnego chłopaka, więc pewnie mieszka w normalnej dzielnicy'. Nie szli długo, a kiedy dotarli Wiktoria nie była zachwycona miejscem. Osiedle na, którym mieszka Dawid było najgrszym osiedlem w mieście, wszędzie brudno i śmierdziało oraz nie przepadali tutaj za ojcem Wiktorii. Ale cóz skoro już się zgodziła to szła dalej. Po chwili Dawid wyjął z kieszeni kurtki papierosa i zaczął palić.
-Palisz ? - spytał Dawid podsuwając dziewczynie pod nos papierosy.
-Nie dzięki... - odpowiedziała Wiki ze skrzywioną miną.
Wszyscy chłopacy, którzy tam stali lub przechodzili obok Wiki i Dawida byli tak zwanymi "dresami". Dziewczyna zaczęła się niepokoić trochę pobytem na tej dzielnicy. Posiedzieli chwilę na ławce koło klatki chłopaka, pogadali i Wiktoria wróciła do domu. Dawid jej się spodobał, ale nie jego koledzy i dzielnica, w której mieszkał. Myślała długo nad tym i doszła do wniosku, że spotka się z nim jeszcze kilka razy, ale nie będzie chodzić w jego miejsce zamieszkania. Na nastpny dzie Wika znów była umówiona z Dawidem w parku. Spędzili ze sobą ok. 3 godz. i tak dzień w dzień. W końcu nie mogli bez siebie żyć, ale znajomość z Dawidem źle wpłynęła na Wiktorię. Otóż zaczęła ona pić i palić w takich samych ilościach jak Dawid, można było powiedzieć, że jest już nałogowcem. Kiedy po miesiącu wrócili przyjaciele Wikii nie mogli jej poznać. Dziewczyna przywitała ich z papierosem w ręku, kolczykiem w wardze i nosie, w luźnych jeansowych spodniach i luźniej koszulce oraz trampkach. Zwykle wiktoria nosiła rurki, trampki i jakąś obcisłą koszulkę, a do tego chustka i pełno złotej biżuterii. Przyjaciele spostrzegli u Wikii też tatuaż. Nie mogli uwierzyć że w tak krótkim czasie Wiktoria tak się zmieniła. Byli w szoku, nie wiedzieli co powiedzieć. W końcu doszło do tego, że nie umieli już ze sobą rozmawiać i Wiktoria odeszła od ich paczki. Zaczęła kumplować się z ludźmi z osiedla Dawida i chodzić na melanże, a najgorsze było to, że rodziców Wikii prawie nigdy nie było w domu i nie zauważali co się dzieje z ich córką. Po pewnym czasie Wiktoria pokłóciła się z Dawidem, a wtedy ten ją uderzył, wiedziała, że to już koniec z nimi. Odeszła od niego bez słowa. Rzuciła palenie, picie i zaczęła ubierać się jak dawniej. Przeprosiła swoich PRAWDZIWYCH przyjaciół i powróciła do normalnego życia. Jedyne co pozwalało jej pamiętać o tym co zaszło w jej życiu to tatuaż na ramieniu. Wiktoria obiecała sobie jedno "już nigdy tak wielkich zmian w moim życiu." [...] Kilka tygodni po zerwaniu Wikii i Dawida ten zmarł z powodu zbyt dużej ilości alkoholu w jego organiźmie. Na jego pogrzeb przyszła Wikii, ale nie uroniła ani jednej łzy. Była wręcz uradowana, że człowiek, który tak zmienił jej zycie nie żyje. Od tej chwili Wiktoria zyje w spokoju jak dawniej.
___________________________________________________________________________________________________________
Pisała dla was: lovinc.:3
Klikać 'fajne' odwdzięcze się. : )