Moje ulubione zdjęcie z cosplayu Arachne i ostatniej majowej sesji.
Jeszcze nigdy nie byłam zmęczona tak bardzo cosplayem. Miałam powyrzej uszu tego stroju, jednak nie chciałam rzucać go gdzieś na dno skrzyni i zapomnieć. W tym wypadku pragnełam zrobić coś co pozwoli jakoś uwiecznić to że w ogóle robiłam taki cosplay. Z efektu jestem zadowolona. Mój fotograf jest niesamowity, prawda?
Po Magnificonie mam doła. Cosplayowego. Tyle zajebiaszczych strojów było *q* Nie wiedziaam za kim sie wpierw oglądać <3
W każdym razie to droche drażniące jak sie chce zrobić coś zajefajnego ale wciąż ma sie obawy ze sie znów spartaczy. Cóż, podobno nie powinno sie poddawać. Nie ma sie czeo bać, tak łatwo sie nie poddaje. Ale mam wrażenie ze mój skill sie cofa...
Ostatnio sie zakochałam. W mangach romantycznych oczywiście. A może jednak nie tak oczywiście, bo ja takich nie czytuję. Chyba że są wybitnie dobre. Ale teraz to sie zmieniło. Przez ostatnie kilka dni czytuje same romanse o.o' Straszne, nie? Chyba sie starzeje... albo to ta wiosna tak na mnie wpływa o.o'
Ale odreague sobie to <3 Może nawet i jutro jeśli dorwę FMA <3 Polubiłam ten tytuł jeszcze bardziej odkąd zakochałam sie w jednym z bohaterów <3 Oj, czoś czuje ze jak FMA bedzie w księgarni to jutro na wykladach bede miec co czytać <3
Tak, tak, Loriś cała w skorwonkach, pod warunkiem ze dacie jej mange i bisha XD
To ja juz kończe i ide pooglądać obrazki z moimi ukochanymi <3
Bye, bye~ !