Dzisiaj opiekowałam się "moimi dziećmi". Nawet nie zdziwiło mnie to, gdy powiedziałam "dzieci idziemy na dwór", małe mnie posłuchały ;p. Kochane są. I chociaż Sabuś goniła mnie z dwie godziny łapiąc co chwilę za nogę, rękę i loki (!), to i tak miałam bardzo miło spędzone popołudnie. Teraz gadam z Piotrusiem, który cały czas powtarza słowo "sosna", haha. Dzisiaj będzie nocka spędzona z pilotem i kubkiem herbaty w łapkach. jak ja tak lubię! :) Cały tydzień mam zawalony spotkaniami. Ale w sumie źle się wyraziłam. Miało być - przepełniony spotkaniami. Jest milutko i pomimo nieatrakcyjnej pogody za oknem, jestem szczęśliwa. A za miesiąc Liceum wita. Boję się ;p.
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam