A więc czas na cz. 3 i ostatnią .. :))
Dzwonek telefonu wyrwał ją z zamyślenia, jak zwykle nie mogła znaleźć go w torebce Muszę w końcu zrobić tu porządek pomyślała No jest.
- Słucham - rzuciła odbierając.
- No wreszcie, dodzwonić się do Ciebie to życie można stracić, umrzeć bym zdążył.
- Co się stało, wyszłam właśnie z redakcji, oddawałam artykuł do druku.
- Słuchaj musisz do mnie koniecznie dzisiaj wpaść, szykuje się taka mała imprezka i nie wyobrażam sobie żeby miało Cię na niej zabraknąć.
- Przykro mi Agata, ale naprawdę dziś nie dam rady, naprawdę myślę, że beze mnie będziecie bawić się równie dobrze.
- Przestań nie rób mi tego, zawsze się wymigujesz albo praca, albo pisanie albo jesteś tak zmęczona, że na nic nie masz czasu, wrzuć trochę na luz, bo jeszcze trochę a będę Cię odwiedzać na cmentarzu, tak długo nie da się żyć. Co wymyślisz tym razem?
- Nic, naprawdę nie dam rady, przepraszam jestem już umówiona.
- Z kim? Jaja sobie ze mnie robisz?
- Umówiłam się na kolację z Krzysztofem.
- Z tym Krzysztofem? Z Twoim naczelnym???!!!
- No, chociaż on nie jest moim naczelnym, bo nie pracuję u niego na etacie, ale tak umówiłam się z tym Krzysztofem.
- O matko!!!! Bogu niech będą dzięki!!! Wreszcie. To naprawdę przystojny facet, poza tym na stanowisku, wykształcony, oczytany, miły&
- Uspokój się, to tylko kolacja, nie oczekuj nic więcej.
- Ale tak to właśnie się zaczyna, najpierw niewinne zaproszenie na kolację jedno drugie a potem to już leci z górki i okazuje się, że nie potraficie już żyć bez siebie.
- Daj spokój, to nie tak, bardzo lubię Krzysztofa, ale to tylko znajomy i zwykła kolacja, nic więcej naprawdę.
- Dobra, dobra mam tylko nadzieję, że ten facet pozwoli Ci na nowo uwierzyć, zmieni Twój punkt widzenia i może wreszcie uwolnisz się od wspomnień i przestaniesz myśleć o tym dupku. Uwierz na tym świecie jest mnóstwo mężczyzn a wielu z nich chciałoby z Tobą być, tylko musisz wreszcie uwolnić się z tej skorupy wspomnień i zrzucić z siebie ten pancerz obojętności, w który się ubrałaś.
- Ale mi jest dobrze tak jak jest, spełniam się, jestem zadowolona, niezależna.
- Szczęśliwa?
- Szczęście to chwila i nie można mieć go na zawsze, przychodzi, kiedy się go nie spodziewamy i odchodzi wtedy, kiedy najmniej tego oczekujemy.
- Przestań, rozmawiasz ze mną a nie piszesz kolejny artykuł czy książkę, te teksty zostaw dla swoich czytelników oni to lubią. O szczęście trzeba walczyć, trzeba go szukać a nie czekać biernie aż samo Cię znajdzie.
- Agatko, proszę nie baw się teraz w psychologa, bo Ci to nie pasuje, wiesz, że i tak wiem swoje, doceniam Twoje rady zawsze to robiłam, ale i tak wiem swoje. Dobra muszę kończyć oddzwonię do ciebie teraz muszę lecieć do domu i przygotować się na tą randkę zaśmiała się.
- Pamiętaj żeby zadzwonić i zdać mi relację aha a może sex dobrze by Ci zrobił?
- Wariatka, Pa.