Przede mną caluśki wieczór i kawałeczek nocy chemii organicznej do alkoholi. Na szczęście moje tylko utrwalić pozostało, chociaż i przy nauce nie miałam większych problemów. Właściwie to dobrze, bo kto Wam będzie później acodin bez recepty w aptece sprzedawał?
Przytyłam prawie 2 kilogramy i rzygać mi się chce jak patrzę na mój brzuch i uda. "Najwyżej będziemy parą grubasów :P" <3
Moje postanowienia z działu "Dla ciała i umysłu": ćwiczyć na każdym wfie, jeździć na rowerze regularnie i ciągle zwiększać ilość kilometrów na liczniku, znaleźć korepetycje z chemii do maturki, przyłożyć się bardziej do kilku przedmiotów.
A teraz dział "Miłość i inne reakcje chemiczne": trwać w tym szczęściu tak, żeby się nim nie zachłysnąć. Bez zbędnych materialistycznych intencji.