Współczuję wszystkim słodkim, małym amerykańskim dziewczynkom, których matki postradały swe rozumy. Dziewczynki od wieku niemowlęcego są ciągane na konkursy piękności. Muszą zakładać landrynkowe sukieneczki, nosić nakładki na zębach, bo są szczerbate. Ich matki im doklejają sztuczne rzęsy, malują paznokcie i robią takie fryzury, że i tania dziwka by się wstydziła pokazać z tak uczesanymi włosami. Oczywiście muszą również uczyć się na pamięć tego, co im podyktują ich "mamusie" i uczyć się jakichś dennych układów tanecznych, których i tak nie zapamiętają. Zastanawia mnie jedna rzecz - jakie role w tych małżeństwach odgrywają ojcowie? Szofera? Widza? Nie mają nic do powiedzenia, bo wiedzą, że jeśli choć słowem zaprotestują, ich żony dostaną takiej furii, że rozniosą ich w drobny mak. Konkursy piękności dla małych dziewczynek powinny być dobrą dla nich zabawą, tymczasem jest to okazja do spełnienia niespełnionych marzeń z dzieciństwa tych wszystkich matek.
Nie, ja im nie zazdroszczę, bo nie mam czego-miałam pięknie zmarnowane dzieciństwo. ;]
Newsy newsy newsy...
Ten post który niedawno usunęłam stał się nieaktualny i ociekam szczęściem. To chwilowe rozstanie było sprawdzianem, po którym okazalo się, że jedno bez drugiego nie istnieje. Jest pięknie, it's beautiful >nuci Forfiter Blues<. Niestety robi się mniej pięknie gdy myślę o uśpionym dzisiaj psie, ale Staruszka już się męczyła. Mimo wszystko jest na plusie, bo kocham i jestem kochana, mam oparcie w Nim i mogę liczyć na wsparcie.
Dzisiejsza playlista: Dark Funeral, Infernal War, Immortal, Thyrfing, Beltaine i ... Słoń.
Inni zdjęcia: Dysneyland dla dorosłych bluebird11660. naginiiiJa nacka89cwaZamek patrusia1991gdPrzydrożnie. ezekh114;) patrusia1991gd1545 akcentovaWiatr svartig4ldur... maxima24... maxima24