Cześć Guśka ! <3
Już dobre dwa miesiące nie pisałam, ale musicie mi to wybaczyć. Drugi obóz był do dupy, wiec dużo o nim nie będę pisać, bo nie mam ochoty ani czasu. Choć z jednej strony przez ten obóz poznałam jedną osobę, o której nie zapomne długo. Ostatnie dni wakacji jakoś przeżyłam więc nie jest źle. Od 1 września jestem w szkolę w Opolu. Jak narazie jest bardzo miło. Z dnia na dzień coraz bardziej lubię moją klasę, to nic ze mamy 10 dziewczyn i 20 chłopaków. Mamy październik, a ja w Namysłowie byłam 2 razy. Teraz co tydzień na obozy. Z Ania i Agą patolimy się niemiłośiernie. No ale w życiu i tak bywa. Zaczyna się robić zajebiście zimno. Trzeba jakieś ciuchy na trening ciepłe pokupywać i do chodzenia. Nie byłam dzisiaj w szkole. Aga mnie namówiła, no więc Ania też nie poszła. W Karolince zakupy i elegancko. Przez tydzień nie chodziłam na treningi bo sobie kostkę naderwałam... Przez to nie brałam udziału w wieloboju. Nie powiem, że nie żałuję bo żałuję. W końcu trzeba sobie juz siarę na 800m robić powoli. Terazm mamy roztrenowania i nie mamy treningu przez tydzień. Więc vixy będą jak 150. W piatek lecimy z Ania i reszta na OFIELD Festiwal. 10 godzin muzyki, 10 godzin picia. Coś pięknego. Jutro o 6 rano muszę iść na basen, wiec mam jeszcze 8 godzin spania. Idę się kąpać i do łóżeczka. Dobranoc.
Nie mogę znieść następnej nocy
Nie mogę nieść nocy bez Ciebie
Od kiedy odszedłeś
Wszystko to nie wydaje się
takie jakie powinno być
Pomiędzy tobą a mną
Bo brakuje mi cię