heart beating

Takie tam bańkowe szaleństwo na kopernikowskim boisku :D 

Lubię to zdjęcie i czterdzieści osiem osób na facebooku też! 

EPICKI WEEKEND!  

Końcówka roku jest wyjątkowo intensywna pod względem osiemnastek, niszczenia się i dogorywania przy herbatce, ale po co siedzieć w domu, skoro można zajmować się czterdziestką małych, krzyczących wniebogłosy dzieci -.- 

Ale zaczynając od początku...

38473828 osiemnastka w tym roku znowu przejdzie do historii! <3

Ze względu na PEWNĄ OSÓBKĘ i jej nieznajomość rosyjskiej literatury, rozwalenie kafelek w łazience, densy, kolorowe czapeczki, stan ogarniacza wszystkiego i wszystkich, ploteczki, poważne rozmowy z nim, ponad godzinny napieprzing in inglisz <love>, sto lat po norwesku, pasy (podczas których jakaś bardzo inteligentna i rozsądna osoba zaczęła tryskać szampanem, dzięki czemu wyglądałam jak zmokła kura -.-), zakłady, jeszcze więcej poważnych rozmów, densów, latania na wodę-płaszcz-wodę-płaszcz i tryliard innych zdarzeń, dzięki którym po dwóch godzinach snu nadal miałam mętlik w głowie ;p

I oczywiście dziękuję, że ktoś przypalił mi spódniczkę papierosem i jak to ja...

MAM SINIAKA NA ŁOKCIU, ELO

A potem hufiec, czyli Klaudusia z (censored) na obcasach przemienia się w bardzo uśmiechniętą i najukochańszą drużynową, która co piętnaście minut zasypia na ścianie w hallu i w momencie, gdy nikt od niej niczego nie chce, zapada w stan umysłowej śpiączki ;D Ale co tam... było sponio! 

No i kilka osób skomplementowało moją upitolone pierze na czole, czyli grzywkę ;*

Tiaaa, dzięki mamo, za jej wielofunkcyjność- jak ją ułożę, to jest na skos, a jak się zburzy, to na prosto XD

A wieczorkiem "Tajemnica Brokeback Mountain" i mój płacz od połowy filmu do końca, potem w łazience i w łóżku -.-

Taaaaak, jestem beksą i się tego nie wstydzę!

Niedziela na luze, zero stresiku, ekspresowe zakupy z mamą, siedzenie na fb i spławianie kogośtam ;D

Za pięć i pół miesiąca matura, a ja nie zajmuję się niczym konkretnym, brawo ja.

A teraz siema tygodniu "byledopiątku" ;d

"I teraz, kiedy tak siedzę przy oknie,

Bo nie wiem, dla kogo mam żyć

Dotykam Ciebie tak nieistonie

Nie wiem, gdzie jesteś,

Nie wiem, z kim śpisz"