OMG, jedyne zdjęcie z osiemnasteczki Kasi i Adriana, na którym nie mam beznadziejnej miny, nie trzymam w ręce ogórka, nie tańczę jak pajac czy po prostu stoję prosto!
A to, że Wojciechowski nię napatoczył, to już jego wina :D
I te cudowne różowe balony, które uwielbiam <3
Od piątku popołudniu mam cuuuudowny humor, chociaż był to kolejny dzień z serii "Po co załatwić wszystko wcześniej, jak przecież można to zrobić na ostatnią chwilę, prawda?",
czyli telefony i sms-y, speed na Syberkę, bezinteresowna pomoc w kuchni, co jeszcze bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, że nigdy nie zostanę Magdą Gessler, mniejsze i większe złości, speed po prezenty, bieganie jak debile po sklepach z Biegańską wymiata <3, gra w KPN, odnośnie sposobu wracania do domu i... wyszło na moje, czyli znowu na piechotę!, w domku godzina na całkowite ogarnięcie się na 18, przyjazd mamy i darmowy transport do Żychcic, a tam Wons, Rogoziński i Buchta w gorsecie i znowu bezinteresowna pomoc w kuchni, konspira z prezentami w kiblu, PAN KIEŁBASA:*, przybycie pierwszych gości i...
dalsza część niech pozostanie tylko w naszych główkach i serduszkach, ewentualnie na zdjęciach i część w moim telefonie <3
A teraz wszyscy są na jakimś kursie, a ja siedzę, słucham Kultu, jem parówki z ciastkami, uczę się angielskiego, od którego już mi jest niedobrze, szczególnie, że przyszły tydzień spędzę bardzo uroczo kując angielski przez pieprzone jedenaście godzin, looove <3
W sumie to jest gut ;p Wystarczy jedna impreza, a wskaźnik mojego dobrego humoru podnosi się o 2233448383 % ;D
Teraz tylko czekamy na osiemnastkę Elizy, którą będziemy świętować przez dwa dni! <3
Inni zdjęcia: 30 / 07 / 2025 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24