witajcie słonka :*
dziś jest ostatni dzień diety kopenhaskiej, a jutro ważonko :P trochę się boję, że nie będzie efektów moich wyrzeczeń.
z moimi plecami już trochę lepiej, choć nadal dają mi się we znaki. chyba jednak odkupię sobie maści itp. i poczekam co z tego wyjdzie.
właśnie piję sobie tabletki multiwitaminę i czekam aż obiadek będzie gotowy do spożycia :) a jak tam u Was?
jedzenie
i tak oto dobiegł końca ostatni dzień kopenhaskiej :) od jutra będę samodzielnie liczyć kalorie i zobaczymy co z tego wyjdzie
chudej nocki :*