to już jutro. strasznie mi się nie chce, powiem Wam szczerze. jak myślę o tym całym czasie w autokarze, to wolałabym zostać. tym bardziej, że powinnam dzisiaj dostać okres, a ciagle go nie ma. proszę, tylko nie w drodze. to by było straszne :(
przez mój przedokresowy, skory do awantur nastrój prawie ze sobą zerwaliśmy. strasznie mi z tym źle. nie chcę się tak zachowywać, ale to jest silniejsze ode mnie. ta cała złość. nosi mnie. strasznie Go kocham. nie dałabym sobie rady bez niego.
dzisiaj aktywności raczej nie będzie :c nie dam rady, a muszę jeszcze napisać jedną pracę do szkoły.
co za życie.
dni bez słodyczy:
1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,20,21,22,23,24,25,26,27,28,29,30,31,32,33,34,35,36,37,38