10.10.11
BILANS:
1. rosół+ cuekierek
2. kołaczyk francuski z toffi
3. jabłko
4. jabłko
5. marchewka
Wpadłam w dobry trans, wszystko co robie jest tak jakby automatyczne, tak ma być i koniec. Nie męczę się tym :)
Za radą "emptystomach" zaczęłam stać w autobusie, zamiast siedzieć na tyłku I ogólnie bardziej aktywnie "się prowadzę"