06.10.11
BILANS:
1. kawałek sernika+ trochę paprykarza (oczywiście malutki talerzyk)
2. kołaczyk (prawdopodobnie ten co wczoraj)
3. jabłko
4. jabłko
5.
+ duużo ruchu
Znów czuję tę siłę wynikającą z samokontroli ^^ Nie wyobrażam sobie życia bez diety. Ona daje mi siłę, poprawia samopoczucie, czuję się silna, niezależna. Na 100% nie zawalę dzisaj, czuję to! POWODZENIA!
Mam nadzieję, że jedząc tak coś schudnę. Tymbardziej że ostatnimi czasy głownie się obżerałam i nieco przytyłam ;/