7#

- Hey , mała co się stało ? Wejdź dalej , nie będziemy tak tu stać , proszę . Weszliśmy do salonu , ja usiadłam na fotelu i patrzyłam bezradnie w podłogę , nie mogłam wydusić z siebie słowa. 

- Neymar , cały świat obrócił się przeciwko mnie , ciocia mnie okłamuje , Majka zachowuje się jak rozpieszczony bachor i robi mi wszystko na złość . Ja już nie mam siły żyć. Jeszcze teraz ta gówniara oznajmia mi że jest z Wiktorem i on do niej przyjeżdża , nie ja tego nie wytrzymam . 

- Ooo to grubo . Jak ona mogła ci to zrobić ? Przecież to twoja siostra ... 

- No nie wiem własnie , co ja jej takiego zrobiłam ? Ej ja tam nie wrócę napewno . Nie chcę , nie będę ... nie zniosłabym tego. 

- Ale wiesz że tak nie można ? To twoja rodzina , jakby nie było . 

- A ty co byś zrobił na moim miejscu ?

- Nie wiem , nie mam pojęcia , wiesz co ? Spróbuj zostać tam do końca tygodnia , a potem mam niespodziankę dla ciebie .

- No co ty ? Ej to nie są żarty Neymar .

- Wiem , no naprawde cos zrobię . 

- Dobra udajmy że ci wierzę . Heh , ty jedyny potrafisz mi poprawić humor. Dziękuje że jesteś .

- Oj już nie dziękuj . No chodź tu do mnie . - Przytulił mnie . Co ty na to żeby iść potem na spacer ? Muszę ci chyba coś powiedzieć . 

- No dobra tylko daj mi jakies 2-3 godzinki , jest 18 , to 20 lub 21 będzie idealna , okej ?

- No jasne , daj mi znać . Zależy mi na tym spotkaniu .  

- Dobra , jasne , nie wystawię cię . Paa , do zobaczenia wieczorkiem . Wybiegłam od niego w o wieele lepszym humorze , pobiegłam do domu , w kuchni zobaczyłam ciotkę i Majkę jak gadały , pozdrowiłam ich krótkim :

- Pfff .  Majka odpowiedziała:

- Tak nam też cię miło widzieć siostrzyczko .  Z ironicznym uśmiechem dodałam :

- Morda , piesku . Jak pies je to nie szczeka . Ciocia powiedziała ze złościa :

- Dobra uspokójcie się ,bo każę wam wracać do Polski ! Odpyskowałam radośnie :

- To każesz wracać chyba jej , ja mam gdzie zostać ! Wyszłam się odświeżyć do łazienki , ale najpierw wstąpiłam po ciuchy do pokoju , wybrałam bluzkę na ramiączkach i do tego spódniczke w drobne kwiatuszki i oczywiście bieliznę . Wzięłam dłuugą relaksującą kąpiel , nie chciało mi się nawet wychodzić z wanny , no ale makijaż i takie tam , starałam sie ładnie wyglądać , skoro to o czym chce gadać Neymar było takie ważne . Ubrałam się , zrobiłam makijaż zeszłam do salonu i popatrzyłam na telefon , leżał na stole . 1 nowa wiadomość od : Neymar . Treść : Hej mała , jak tam ? Już nie mogę się doczekać aż cię zobaczę . :* Odpisałam krótkie : U mnie bardzo dobrze , będę gotowa za jakieś 30 minut , wpadnij po mnie. Czekam . Paa :*  Zeszłam do kuchni i wzięłam obiad , którego nawet nie miałam czasu zjesć przez cały dzień . Zjadłam połowę porcji . Wyciągnęłam potem z mojej walizki moje ulubione włoskie perfumy, kupiłam je kiedyś na wakacjach . Były takie śliczne , popsikałam okolice uszu i szyi . Zapach rozniósł się po całym domu . Była godzina 19.50 . Neymar zadzwonił do mnie :

- No hej , laska  , gotowa ?

- No w sumie to założę tylko buty i mogę iść , możesz wychodzić , paaa ! Założyłam moje ulubione neonowe balerninki i wyszłam przed dom , Majka otworzyła drzwi i spytała gdzie idę , powiedziałam :

- Nie interesuj sie , ja się ciebie nie pytam gdzie chodzisz . Trzasnęłam drzwiami , zjawił się Neymar przed bramką .

Odezwał się :

- Możemy iść?

- Taaa jasne . Poszliśmy spokojnie na plażę, śmialiśmy się jak jakies głupki , ludzie się dziwnie na nas patrzyli . Po 1 z powodu że to Neymar , a po drugie z naszej głupoty . hehe . Usiedliśmy na plaży i wtedy Neymar zaczął mówić . 

- Yy Emila , bo wiesz że ja cię bardzo polubiłem iii chyba się w tobie zakochałem . 

- O Boże nie wiem co mam ci powiedzieć , ale jednego jestem pewna , też Cię Kocham ! Od początku to czułam , ale nie byłam pewna i dopiero teraz to do mnie dotarło . Naprawdę kocham cię wariacie ! 

- Naprawdę ? CZyli jak mówiłaś że zerwałaś z Wiktorem bo kochasz kogoś innego to tooo chodziłoo 

- Tak chodziło właśnie o ciebie . Po tych słowach po raz pierwszy mnie pocałował, było naprawdę bosko , całowaliśmy się jak opętani , wtedy nie liczyło się dla mnie nic więcej tylko to że się kochamy i jesteśmy nareszcie razem ! 

C.D.N <3 /Lex :*