Jakość ssie przez fotoblożka, wybaczcie nie mam kaski na konto pro. </3
Zdjęcie zrobiłam w piątek, 2 dni temu. Dziewczynka. No.
Była jakaś impreza w Wolsztynie tośmy poleźli z rodzicami i porobiłam troche zdjęć, więc będzie spamik zdjęciami, które robiłam <3
Poza tym chciałabym może dzisiaj napisać jakąś ambitniejszą notkę (choć i tak mi to nie wyjdzie)
Wakacje mam po prostu przegenialne bo prawie niespędzone w domu.
Sanatorium, te sprawy, dwa spotkania ze Stanem w między czasie.
Po powrocie ogarnianie pokoju po zmianach bo był remont.
Teraz nad jeziorem (śmierdziało wilgocią, starością, PRLem i było zimno).
A do końca wakacji... Jeszcze nie wiem co.
Zapewne będę się ograniczać do okolic domu.
Chyba że rzeczywiście pojadę z Szarlotką do Wro.
Szarlotko, zdrowiej! Ma przestać boleć i już! Nie obchodzi mnie to!
Dziś w sumie pogadałam chwilę na skajpaju, ok, ściągnęłam grę, w którą nie pograłam nawet 10 minut.
Jest straszna. Boję się jej. Boże. Boję się sama zasnąć.
Dobra. Zaraz poszukam igły i zabieram się za szycie.
Kupiłam wstążkę i będę szyła mankieciki i obróżkę.
No. I hój.
Poza tym kupiłam farby do tkanin.
Muszę jeszcze uzbierać na słuchawki.
Uszy mnie bolą.
Wszystko mnie boli.
Zimno mi.
Dobranoc.