Żelebsko! Było zajebiście! :D
Przyjechałem jako pierwszy z ekipy, zaraz przybiło kilku punków, zapoznalismy sie, wypilismy winko, potem poznałem ludzi z którymi mam zdjecie z Cieszanowa, pomogli mi rozstawiać namiot, przyjechała Agata, potem Gośki, Zuzka i Niedzwiedz, poszlismy na koncerty, a co działo sie potem to lepiej nie opowiadac :D Grunt, że Oi Polloi zagrało zajebiscie, a Zielone Żabki jeszcze lepiej. Na Oi Polloi spiewałem refren i piłem wkhisky którą rozdazwał wokalista :D A wokalista Die Schwarzen Schafe chciał się rzucić w publike i pierdolnął twarzą w glebę :D Krótko mówiąc jedna z lepszych na których byłem :D
A robota na budowie całkiem mi sie podoba :)