photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 SIERPNIA 2011

Nad morzem zajebiscie, na Woodstocku jeszcze lepiej. Nie na darmo mówi się, że to najpiękniejszy festiwal świata, trochę już po różnorakich koncertach się ojeździłem, ale Woodstock jest jedyny, niepowtarzalny i jak już się przyzwyczai do tego, że można spotkac lekką patologie na prawie kazdym kroku, to najbardziej pozytywny festiwal jaki istnieje. Co do koncertów: Skindred, Luxtorpeda, Helloween i Airbourne to było absolutne urwanie dupy. Dodatkowo fajnie Dog Eat dog (bo kto powiedział, ze rap(core) nie ma wstępu na Woodstock?), Heaven Shall Burn i H-blockx. Ale co jest najbardziej magiczne w woodstocku, koncerty to naprawde tylko dodatek do klimatu, i wcale nie mówie tutaj o ciągłym chlaniu, tego nie da opisac sie słowami, ale mysle, ze te 2 filmiki najlepiej pokazuja o co mi chodzi:

http://www.youtube.com/watch?v=kQm40RqTi9Q

http://www.youtube.com/watch?v=d0Rp2Tgn5bo&feature=related

 

A za niecały tydzień Cieszanów, pracowite wakacje :D Nie wiem za co sie tam utrzymam, bo ledwo na wejsciowke mi starcza, ale dla tych ludzi musze tam być :P Drugi dzień trochę chujowy, ale przynajmniej bedzie sie kiedy najebac na spokojnie bez obawy, ze sie nie zapamieta fajnego koncertu.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika ld93.