photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 MAJA 2014

Nie mam pojęcia, co ze sobą zrobić. 

Z desperackim zawzięciem szukam towarzystwa.

Tak to jest jak nie ma jak zobaczyć się z osobą, którą najbardziej chciałoby się widzieć w danym momencie.

 

Jakiś przyjeb kosił trawę pod moim oknem i 7.

Przeniosłam się zatem do innego pokoju, ale brat puszczał rap.

W końcu zasnęłam, a wtedy kosiarz zmienił stonę bloku. 

Można zwariować.

 

Dziwnie się podziało lub śmiesznie lub fajnie lub źle. 

Czy jeśli popełni się błąd i niebo nie runie, to nie jest to najlepszy powód, że go powtórzyć?

Obawiam się, że tylko ja reprezentuję taki sposób myślenia. 

 

'NIe kocham się w facetach, którzy kochają się w innych kobietach.

Mam o sobie lepsze zdanie.' 

 

Jakby co, pozbieram zabawki i zmienię piaskownicę.

Też mi problem... 

 

Czuję się dokładnie tak:
http://www.youtube.com/watch?v=Gz2GVlQkn4Q

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika lapenseur.