na zdjęciu brat ze szwagierką. ;)
ostatnie dni są ciężkie i stresujące.
bywa, że łape doła przez głupawe rzeczy.
ale wszysrkie myśli opierają się na nim.
czy to normalne.? sama nie wiem....
wiem, że chyba nie daję sobie już z tym rady.
- Czego się boisz? - zapytał.
W jednej chwili w głowie pojawiły się setki myśli...
Boję się tego, że będę zwykłym szarym człowiekiem.
Tego, że nie spotkam osoby, która uczyni moje życie wyjątkowym...
Także tego, że nie będę w stanie dawać radości osobom, które są mi bliskie.
Boję się życia...
Ale najbardziej boję się tego, że nigdy nie zrozumiesz,
co chcę ci powiedzieć, bo jest to dla mnie za trudne.
- Boję się... pająków - odpowiedziała.
niby dobrze, ale nie jest wcale, tak jak myślisz.