Rozdział 13.
Klara przez wszystkie lekcje myślała o Kaji. Chciała jak najszybciej porozmawiać z nią w cztery oczy. W końcu skończyły się lekcje. Klara jak zawsze wracała do domu z Kają. Postanowiły iść na spacer.
-Kaja.
-no ?
-może nie powinnam pytać...ale chuj tam, jestem TWoją przyjaciółką i mam prawo wsyztsko wiedzieć. Mów mi jak było.
-cudownie.
-jakieś konkrety ? -obie uśmiechały się pod nosem.
-no co mam dużo mówić, zajebiście było i tyle..
-a jak do tego doszło ?
- jak mogło dojść ? haha.
-wiesz o co mi chodzi.
-no wiem.
-no właśnie to mów.
-Siedzieliśmy w parku około godziny. Potem poszlismy do niego bo miał wolną chate, rodzice wyjechali. Poszliśmy do jego pokoju , włączył muzykę. Usiedliśmy na łóżku i zaczęliśmy się całować -Kaja uśmiechała się coraz bardziej- zdją swojął koszulkę potem moją, potem spodnie... i jakoś tak wyszło że to zrobiliśmy.
-do której u niego byłaś ?
-całą noc. A mamie powiedziałam że spałam u Ciebie.
-szybko mi o tym mówisz.
-sorki.
-okej.
Szły ulicą rozmawiając juz o czymś innym. Skręcając w inną uliczkę spotkały Mateusza.
-cześć kochanie -powiedział całując Kaję w policzek i przytulając ją.
-no hej.
-co tam ?
-no własnie wracamy ze szkoły.
-Kaja a moze pójdziemy do mnie?
-obie dziewczyny sie usmiechnęły.
-okej skarbie-powiedziała Kaja i poszła z Mateuszem Klara usmiechnęła sie i poszła do domu.
Ciąg dalszy w następnej notce :)