Kolejne zdjęcie sprzed x czasu.
Ciekawe jak tym uroczym stworzeniom się wiedzie, ciekawe gdzie jest to mniejsze stworzenie...
Porteczek zdrowy- jedziemy na stajnie, synuś nie może się doczekac, od 20 minut siedzi pod drzwiami.
Książki mnie wykończą, w takim tępie jak czytam i do takich godzin za tydzień będę chodzącym widmo.
Zgubiłam ładowarkę do aparatu, podejrzewam że gdzies w stajni leży... zobaczymy :)