Nie daje się kochać jest zbyt twardy,
mimo wszystko jest zbyt żywy,
bo jak zdechnie będzie zbyt martwy.
Nie daje się lubić zbyt prawdziwy na to.
Zbyt to wkurwia innych, że jest czysty nawet, gdy wyjawia słabość.
Często zbyt słaby, daje się ranić zbyt często,
ale zbyt silny by dać się zabić.
Krew za zwycięstwo leje jak z cebra.
Możesz wróżyć z flaków wyprutych dla rapu
jego los, on będzie się spełniać.
Płuca pełne powietrza
w piersiach bogini zwycięstwa.
Zbyt dumny, zawzięty,
gdyby nie rady rozumnych
trafiłby prędzej do trumny,
niż na twoje kolumny.
Zbyt długo bez grosza
to psuje jak nadmiar,
filozofia robi się radykalna,
nie miej mu za złe rozdarcia.
Uwierz w jego serce zbyt dobre,
gdy naprawdę ci zależy słowa potrafią być zbyt ostre.
Zbyt pyszny by wybrać drogi zbyt proste.
Wyciągnął wnioski i nie położył chuja-wbił mocniej
Żyć długo i szczęśliwie, to już niemożliwe dla niego,
więc idzie żyć grubo i treściwie, żyje dlatego.
Zbyt wrażliwy by być obojętnym wobec systemu,
który zbyt wielu jego ludziom obciął drogę do celu,
Chcesz się z nim zmierzyć jak?