Yume ga kieta.

Wiecie? Śnił mi się dzisiaj. To był taki piękny sen... Teraz będę smutać...

Nie. Nie dlatego, że się obudziłam. Dlatego, że po obudzeniu już go nie zobaczę.

We śnie, wiecie? Zaproponował mi wspólny ochładzający prysznic >D Ale chyba trochę zrezygnował, jak przez chichot kazałam mu się odwrócić i zobaczył moją mamę XD Ale to było takie słodkie... Był taki idealnie nieidealny. Zboczek >q< Chłopak, który nie jest zboczony choć trochę nie jest facetem. Chłopak musi być zboczony ;o

No i był taki słodki... I jak rozmawialiśmy i jak się później całowaliśmy >x<

Z takim to mogłabym żyć pod prysznicem <333 XD

Nie, no żartuję. Ale fajnie by było kogoś takiego poznać... I fajnie by było kogoś sobie znaleźć >.>

Aaargh, gdyby taki istniał   x|

http://www.youtube.com/watch?v=qGoOtSPMQlc&NR=1

Tego teraz słucham. Śliczne. Bardzo długo tego słuchałam, i nigdy mi się nie "przejadło". Najcudowniejse jest to coś fletopodobne.

Idę przykryć się kocem i wmawiać sobie, że to ramiona faceta. Zw.

Jednak padło na kołdrę <3.

Chciałabym, by ktoś mnie teraz przytulił...

Niby jak nie wyjdę, to nikogo nie znajdę. Ale z drugiej strony, czy chcę poznać kogoś w jakimś tłocznym miejscu? I czy chcę, żeby to był ktoś kto chwilowo mi czymś zaimponuje, a potem będzie "leciał na pierwszym wrażeniu"...

Kurde. Myślicie, że single chodzą po parku XD? Bo teen... Mam książkę do przeczytania, i tak sobie myślałam XD...

Książka o tytule "Nie opuszczaj mnie", hehe.