Piękny fanart, naprawdę. Szacun dla tej babki - widziałam jej inne prace, z zazdrości tylko płakać.
Szczerze? Przez głupie japońskie seriale zaczynają mi się podobać faceci, którzy normalnie nie przyciągneliby mojej uwagi. No naprawdę, żałosna nieco jestem. No ale co tam, póki mogę sobie szczęśliwie umawiać się z nimi na "air-date" to mi to nie przeszkadza xD. Szkoda tylko że air-date niekoniecznie da mi płaszcza przy niskich temperaturach ni przytuli ni powie coś, czego sama sobie nie wymyślę ;/
Kamenashi <3
http://www.youtube.com/watch?v=GGHfWI8TktA&feature=related
Tak, to ten, co pierwszy śpiewa. Inna drogą : nie wiem jak ja mogę tego słuchać, ale ta melodia jest taka przerażająco chwytliwa i tak dobrze mi się kojarzy... Może głównie dlatego, że nieco utożsamiam się z główną bohaterką :c
"Omae wa omae de ii yo."
Tak. Jak mi facet czegoś takiego nie powie, to... Kurr, kogo ja okłamuję, przecież ja nawet nie gadam z facetami, to czemu miałby mi coś takiego powiedzieć. Może inaczej; Czemu miałby ze mną rozmawiać?
W ogóle! Ogarnijcie, że w dniu kocenia jakiś gościu mnie podrywał xD Taaa, fetyszysta na uszy i domalowane kredką wasy... Nawet miał bogaty zarost, blisko do ideału zboczeńca. I na dodatek śmiał nazwać mnie emo! No kurwa, z której strony ja na emo wyglądam? Emo w GLANACH? Z KLAMRAMI?! No i przecież nie mam grzywki na oczy, wręcz przeciwnie... ostatnio kawałki brwi mi spod grzywki widać, taka króciutka. I w ogóle! Obcięłam sobie brwi "na japońca" xD. Tak, dobrze czytacie - obcięłam. Bo japońcy mają takie brwi prawie przezroczyste... A ja mam długie włoski. To obciełam je w chuj i teraz mam w miarę normalnej wielkości brwi. Już nie są takie brzydkie, jak wcześniej. Nawet wyrywanie pincetą nie pomagało ;/ A teraz normalnie nie boję sie patrzeć w lustro, takie normalne brwi. Kiedyś je zgolę całkowicie, tak ich nienawidzę xD. Ale na razie starczy mi samo obcinanie.
Hmm. W zasadzie nie powinnam o czymś takim pisać w miejscu publicznym, no ale co tam. Trzeba mieć do siebie dystans.
Właściwie, to wy nawet nie wiecie jak ja się zmieniłam po przyjściu do liceum. Teraz się nawet nauczycieli nie boję ^^ Naczy, zalezy jeszcze, fizyca jest straszna... A nielubiana babka od łaciny mnie lubi, bo siedzę w pierwszej ławce i czasem walnę tekst, z którego się śmieje :D Ostatnio mi się język trochę wyostrzył. Trochę to smutne w zasadzie, no bo żeby go stępić muszę znaleźć ofiarę...
Kamenashi Kazuya... Muszę zapamiętqać to nazwisko. Tak samo, jak Oguri Shun, Hongo Kanata, Daito Shunsuke, Yamamoto Yusuke, Takagi Shinpei i Manpei, Miura Haruma, Nishikido Ryo i cudownie bogaty Matsumoto Jun, który dla mnie zawsze pozostanie zabójczo bogatym paniczykiem gnębiącym innych <3
W ogóle mam bardziej wystające lewe żebro, tak dziwnie. Hah, Inguś, zgadnij o kim pomyslałam, jak pielęgniarka mi na to zwróciła uwagę xD~~ Nie musisz pisać xd Nie wspominaj tego idioty przy mnie xD
Eeeh, te wspomnienia z gimnazjum i tamte kilka dni nad morzem :) Było super, Zuzia piecząca kiełbaski stopą XDDDD
No i niesienie krzyża. I kopanie ropy. Mateo, ty chuju, zasypałeś ropę :D
ehh, faceci to tacy słodcy idioci. W zasadzie, to większość. Tylko nieśmiali tacy nie są. Nie lubię nieśmiałych. Jak facet, to facet, ma być facetem. Nie rozumiem, dlaczego faceci wstydzą się dbać jakoś o wygląd. Zamiast regularnie być ścinanym przez mamę, niech zapusci długie włosy, jak Kame... Albo niech je fajnie zetnie, a nie "tak jak wszyscy". To takie nudne i niefajne.
Tak, tak, zostanę starą panną. Trudno. Przynajmniej będe mogła sobie pozwolić na "chwilę zapomnienia" w ramionach przystojnego młodego japońca, bez zdrady itp. głupot...~~
Och, chciałabym przezyć taką chwilę z Kamenashim Kazuyą~~
Tak, teraz będę monotematyczna, radzę uważać na słowa :)
Dlaczego nie wstawiłam jego zdjęcia? Przecież zawsze tak robię. No cóż, nie mogłam znaleźć odpowiedniego - na każdym jest tak zretuszowany, że nie sposób go poznać. Kochana popkultura. No ale trudno, pooglądam sobie z nim filmy zamiast patrzeć na obrazki...
Kiedy ja chcę, żeby witał mnie na moim ekranie.........
;/
Mam nadzieję, że uda się z tym japońskim. Tyle osób teraz rezygnuje... Oby było przynajmniej te 12 osób... Z drugiej strony to miłe : najpierw deklarują, że będą chodzić, a potem rezygnacja... Kurde, ja na japoński czekałabym nawet 4 godziny lekcyjne... Jakaś książka, kompy w czytelni, zadania domowe. Przecież to migiem minie. Ze dwie partie w lola. Albo samo słuchanie muzyki, mogę siedzieć tak godzinami i wyobrażać sobie, jak z Kamenashim się........ dobrze razem bawimy na randce zboczeńce ;]
Nooo, na przykład jedząc wspólnie desery lodowe~~ Albo jak on przychodzi po mnie pod szkołę i wszyscy się patrzą, na takiego samca~~ Albo jak np głaszcze mnie po głowie, bo znowu powiedziałam coś głupiego... Albo..!
Ehh. Kobieca wyobraźnia potrafi dobić człowieka. Kto by chciał takie zwierzę, jak ja? Nawet nie potrafię dobrze czegoś ugotować, a już mi faceci w głowie... Przecież toto sporo zjada całkiem ;/ Na przykład, jak Kamenashi w "Yamato nadeshiko shichi henge" <3
Tak, panowie. Ci którzy to czytają, niech wiedzą jedno : kobiety to bardzo uczuciowe istoty. Nawet nie wiecie, jak jednym, głupim, krótkim spojrzeniem możecie nam zawrócić w głowie. O zapachu, dotyku i dwuznacznych, acz dyskretnych gestach nie wspominam...
Tak, wiem, że nie mam doświadczenia, i w zasadzie nie powinnam się na takie tematy wypowiadać. I pewnie moja wizja idealnego związku znaaacznie mija się z rzeczywistością, ale co złego jest w marzeniu? Poza tym - po to są marzenia, żeby je urzeczywistnić. Po to marzymy o randkach, na których się je desery lodowe, żeby właśnie na nie pójść i przeżyć cudowne chwile z facetem. I szczerze? Nie przestanę sobie o nierealnych rzeczach marzyć, choć wiem, że nawet najidealniejszy facet nigdy nie będzie wiedział, co chciałabym z nim robić...
Świntuchy, wy nigdy się nie zmienicie... A może chodzi mi np. o rodzaje pocałunków?
No kurwa, zakończcie. No przecież są, takie w ucho, w czoło, w nosek~~ O to mi chodzi. O taki słodki związek. Taki jak z damskich marzeń. Taki jak z japońskich seriali dla napalonych na oglądanie przystojniaków nastolatek.
W zasadzie, to taki aktor z tego rodzaju produkcji byłby dla mnie idealny, nawet z wadami xD. Bo w zasadzie tyle scenariuszy przerobił, że już chyba do końca wie, co lubią dziewczyny... No i potrafi grać, chociażby wszystko miałoby być kłamstwem, skłamie tak pieknie, iż nie będę o nic dbała...
Tak, tak. Głupia, naiwna Marta.
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam