Nie potrafię poukładać myśli. Nic, co próbuję napisać nie zadowala mnie na tyle, by to opublikować. To dzięki temu filmowi... O nieszczęściu, miłości, zawiści. I o zagubieniu... Piękny film, naprawdę. Może nie był to film najwyższych budżetów, ale nawet zwykłe produkcje mogą nieść głębokie przesłanie oraz zmuszają do refleksji nad sobą, światem.
Ta kobieta... Nie potrafiła kochać. Ona go kochała, bo był wspaniałym pianistą. Bo był przystojny. Bardziej kochała swoje dzieci... Nie była gotowa, by pokochać kolejnego mężczyznę, szczególnie tak problematycznego, jak filmowy Chopin.
Chciałabym... Chciałabym kiedyś poznać taką osobę. Takiego... Prawdziwego artystę. Odnoszę wrażenie, że tacy ludzie wiedzą więcej, niż my. Jakby widzieli coś, co nie jest dostępne dla naszych oczu. Szkoda, że nie zasługuję na mężczyznę takiego pokroju. Pomińmy fakt, że na niego nie zasługuję. Szkoda, że jest to prawie niemożliwe, by takiego spotkać. Może kiedyś mi się uda... Jak będę miała pieniądze, by chodzić do teatru i na koncerty muzyki poważnej... Żałuję, że taka muzyka nie jest w moim domu na porządku dziennym. Chciałabym się przy takiej wychowywać. Jest piękna, mimo, że nie zawsze ją rozumiem. I nie mówię tego tylko dlatego, że film odniósł na mnie takie wrażenie. Muzyka klasyczna zawsze była dla mnie piękna - tylko jaki nastolatek wolałby słuchać Chopina lub Beethovena zamiast muzyki XXI wieku? Może zacznę słuchać takich artystów częściej... Mam nadzieję. Zawsze po filmach mam zapał do zmian w swoim życiu... Tak, nic w moim życiu się do tej pory nie zmieniło. Chciałabym stać się taka... Uduchowiona. Lubię muzea, lubię galerie. Lubię muzykę klasyczną. I zazwyczaj na lubieniu się kończy. Nie mam z kim tego dzielić. Jestem bardzo wdzięczna p. Szudarek za te wyjścia do teatru. Jest to pierwsza nauczycielka, która jakoś na mnie wpłynęła... Będę za nią tęsknić. I pewnie znajomi z pierwszej trzeciej L mnie teraz wyśmieją... Mało mnie to obchodzi. To była nauczycielka z powołaniem, nie tak jak inne belfry, które pracują dla pieniędzy, nie dla nas. I z pewnością nigdy jej nie zapomnę. Tego jak mnie spytała ze starożytności i jak z łaskawością postawiła mi 3 też nie xD... Nie zasługiwałam na to 3. No ale co poradzić, to jest okres w historii sztuki, którego nie lubię. Prehistoria i starożytność. Najgorsze czasy w historii ludzkości.
Myślę, że to koniec weny na dziś. Trochę uspokoiłam już burzę myśli po tym filmie, trzeba wrócić do niewolniczej pracy i poodkurzać całe mieszkanie. Rodzice kupią mi nowy komputer za to. Może wtedy GuitarPro będzie chodził normalnie, bez zmian tempa na swoje potrzeby =.= No i w LOLa będę mogła grać i inni nie będą śmiać się, że mieszkam w jaskini i gram na drewnianym kompie...
Edit : z ciekawości popatrzyłam na ceny normalnych pianin, nieelektrycznych. W ofercie było pianino przedwojenne... Niesamowite. Mieć historię we własnym domu... Mam nadzieję, że kiedyś będzie mnie stać na takie przedmioty.