Wczoraj byłam z Karolem w Rzeszowie, bowiem zaliczał on jakiś egzamin na studiach. Kiedy on dzielnie odpowiadał na pytania, ja zrobiłam obchód galerii Millenium Hall. Z łowów do domu przyniosłam krótkie spodenki i sukienkę. Obie rzeczy kupiłam w New Yorkerze. Po raz pierwszy byłam w KFC (to już z Kuciem) i muszę powiedzieć, że nie zachwyca. Rzekłabym, że jestr to miejsce, do którego już nie wrócę. Mało na talerzu, a ceny dość wysokie. Poza tym jedzenie niezbyt smaczne. Wracaliśmy pomału, zahaczając o Biedronkę gdzie kupiłam sobie nowy lakier do paznokci z Maybelline New York(91) i okulary przeciwsłoneczne z firmy Keen. Po drodze trochę też nas poniosło, czego finał był później u mnie w pokoju. Nie ogarniam... Gdy wróciliśmy do mojego domu, zjedliśmy obiadek, a później otrzymaliśmy zaproszenie na chrzest Tomcia, u którego już za tydzień będę chrzestną. Ogólnie sympatyczny dzień, pełen wrażeń. Dzisiaj natomiast trochę relaksu z rana, sprzątanie w południe, a wieczorem sport i nauka. Tj. zaraz przyjdą do mnie Olka z Pelką na matmę, później mam zamiar biegać, a tuż przed snem pouczyć się trochę angielskiego. A rano jadę na podbój ciuchlandów z Olką.
Poznałam metodę motywacji ''oś OX". Krok pierwszy - określ w jakim miejscu znajduje się Twoja motywacja do zrobienia czegoś. Krok drugi - przedstaw zajęcie jako bardziej atrakcyjniejsze, by podnieść wartość motywacji. Blog powstał z myślą o samorealizacji, samodyscyplinie i tak w ogóle.
Użytkownik kucio
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.